#3 "Był sobie pies" W. Bruce Cameron
Tytuł:"Był sobie pies"
Autor: W. Bruce Cameron
Liczba stron: 392
Autor przedstawia bohatera z początku jako małego kundelka zwanego Toby znalezionego z cała rodzina w kanale. Zostaje on zabrany do zagrody z innymi psami . Z początku jest przerażony ,ale potem uzmysławia sobie, że życie na wolności nie było łatwe i o wiele bezpieczniej czuje się przy ludziach otaczających go miłością . Przez długi czas był szczęśliwy trafił do chłopca imieniem Ethan, darzyli się niezwykłym uczuciem. Czuł się kochany i gdy jego dni nadeszły końca poczuł, że może spokojnie odejść. Po otwarciu oczu poczuł, że znowu jest szczeniaczkiem w ciele innego psa . Dlaczego odrodził się na nowo?
Bohater podbił moje serce i to w każdym z 4 wcieleń . Za każdym wcieleniem jest u innej rodziny z wielkimi doświadczeniami z poprzedniego wcielenia lecz ciagle jest myślami ze swoim pierwszym właścicielem co naprawdę wzrusza. Autor przedstawił go jako ciepłego i słodkiego psiaka, który byłby skarbem dla każdej rodziny. Jest on wiecznie zadowolony ,wesoły ,posłuszny i nie sprawia większych problemów . Można by rzecz ideał :D
Kiedy tylko zobaczyłam te książkę od razu wiedziałam ze muszę ja przeczytać . Głównie dlatego ze kocham zwierzaki i nie wyobrażam sobie życia bez nich .
Książka nie raz doprowadziła mnie do łez . Szczególnie w chwilach śmierci bohatera lub złego traktowania przez ludzi . Nie miałam pomysłu jak to się może skończyć chociaż w głębi serca trzymałam kciuki żeby bohater znalazł się u pierwszego właściciela i żeby to wszystko było snem. Przyznam jednak, że zakończenie trochę mnie zaskoczyło .
"Był sobie pies" daje dużo do myślenia , szczególnie właścicielom zwierząt. Pokazuje sceny gdy ludzie nie maja uczuć ewentualnie nie myślą o zwierzętach - dajmy przykład gdy pewien mężczyzna pozostawia Toby-ego z premedytacja w aucie na kilka godzin w upale, a sam idzie do baru pić. W głowie się nie mieści jak ludzie potrafią być okrutni i to między innymi jest tez metafora książki - pokazanie wewnętrzną bestię człowieka i nawołanie do zmiany. Co najważniejsze pokazała tez nam wszystko z widzenia psa. To jak on nie rozumie pewnych zachowań ludzi i tego ze coś robi złe. Uzmysławia to nam, że niekiedy z pupilem nie rozumiemy siebie nawzajem choć można się porozumieć i starać, a do tego potrzeba dużo miłości i cierpliwości ;)
Ocena: 8,5/10 😊🐶
Wspaniala recenzja <3 oby więcej takich :)))
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą książką! Ps. Fajny pies:)
OdpowiedzUsuńJa też kocham zwierzęta i jestem bardzo wrażliwa na ich krzywdę:)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajna ta książka i myślę że ludzie którzy nie szanują zwierząt powinni ją koniecznie przeczytać.
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być ciekawą lekturą jednak nie ma moim stylu
OdpowiedzUsuńŚliczny piesek! Byłam na filmie "Był sobie pies"!
OdpowiedzUsuńUwielbiam zwierzęta i książki! Więc myślę, że to super połączenie. Muszę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńhttps://world-by-martina.blogspot.com/
Lubię filmy o psach, książki jeszcze żadnej nie czytałam, może czas to zmienić
OdpowiedzUsuńJedyny powód dlaczego nie czytam takich książek. bo te psy zawsze źle kończą.
OdpowiedzUsuńswego czasu ta książka była wszędzie, dosyć ciekawie się zapowiada. Nie rozumiem jak można psa zostawić w samochodzie wrr...
OdpowiedzUsuńMasz pięknego psa. Moja przyjaciółka jest zakochana w tej książce. Ja takich akurat nie czytam.
OdpowiedzUsuńKiedyś lubiłam taką tematykę książek :D
OdpowiedzUsuńMój blog
Oglądałam film, żałuję ze nie zaczęłam od książki,ale na pewno to nadrobię. Film.mnie ogromnie wzruszył,ale pewnie też dlatego,ze mam bzika na punkcie psów i zawsze mnie to dotyka 😃 bardzo ciekawa recenzja.
OdpowiedzUsuńzaciekawiłas mnie tą książką, wpisuję ją na moją czytelniczą chciejliste
OdpowiedzUsuńZ pewnością przeczytam po tak dobrej recenzji ! Cudownego Masz Kochana pieska !!!!
OdpowiedzUsuńPrzeczytam. :)
OdpowiedzUsuńSłyszałem o tej książce dużo ale nie widziałem niektórych rzeczy, miło o tym widzieć :)
OdpowiedzUsuńwspaniała recenzja :* aż mam ochotę przeczytać tą książkę :)
OdpowiedzUsuńMam do obejrzenia film ale jakoś nie mogę znaleźć chwili. Książka obiecująca.
OdpowiedzUsuńBędę płakać na bóbr przy tej książce :)
OdpowiedzUsuńWydaje się ciekawa ale największą moją uwagę zwrócił piesek na zdjęciu jest cudny ohh <3
OdpowiedzUsuńCiekawe, nie słyszałam o tej książce, ale dzięki Tobie zaciekawiła mnie i to bardzo. Kocham psy!
OdpowiedzUsuńWszędzie widzę same pozytywne recenzje, dlatego chętnie przeczytam :-)
OdpowiedzUsuńCzytałam tą książkę - jestem zadowolona że po nią sięgnęłam. Wzruszyła mnie do łez.
OdpowiedzUsuńKsiążka jest cudowna. Taka ciepła i wzruszająca, że czytałam ze łzami w oczach. Teraz przymierzam się do świątecznego wydania
OdpowiedzUsuńNie slyszalam o tej ksiazce, ale sprobuje sie za nia rozejrzeć.
OdpowiedzUsuńJako właścicielka 2 psiaków, bardzo chętnie bym ją przeczytała ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się bardzo ciekawie, ale to chyba nie mój gatunek :)
OdpowiedzUsuńSłyszałyśmy i o filmie, i o książce :) Super opowieść!
OdpowiedzUsuńSuper recenzja i wspaniała książka. Ciężko mi było ją kończyć, jak i zaczynać. Jest nieco inna niż wszystkie, opisana z punktu widzenia psa.
OdpowiedzUsuńIsiaaa N
https://zapiskiisi.blogspot.com/
Skoro wszyscy zachwalaja to musze przeczytac
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja. Nie słyszałam wcześniej o tej książce ale bardzo mnie zaciekawiłaś. :) Chętnie po nią sięgne. Pozdrawiam. ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem straszną psiarą, więc z chęcią bym przeczytała tą książkę. A piesek na zdjęciu ma cudowne oczy.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka. Uwielbiam pieski i myślę, że ksiażka wciągnęła by mnie i przerwałabym dopiero, jakbym ją przeczytała.
OdpowiedzUsuńnie czytałam i nie widziałam filmu, i nie wiem czy obejrze, bo ponoć łzy murowane :d
OdpowiedzUsuńWidziałam film, ale nie wiedziałam, że jest też książka :) Wpisuję na listę pozycji do przeczytania
OdpowiedzUsuń